Zamknij

Dziś nasze święto. Powstanie Wielkopolskie przyniosło wolność mieszkańcom Strzelna

09:47, 27.12.2021 . Aktualizacja: 09:47, 27.12.2021

Wyprawa Cymsa na Kujawy - pod taką nazwą w literaturze mówi się o przeprowadzeniu akcji zbrojnej Powstańców Wielkopolskich pod wodzą pawła Cymsa, 24-letniego działacza niepodległościowego i dezertera z armii niemieckiej. 

Prowadzenie działań powstańczych na terenie Wielkopolski i w Gnieźnie wprowadziło pomysł zdobycia także innych polskich miast takich jak Bydgoszcz i Toruń. Aby akcja była skuteczna konieczne było zdobycie Kujaw Zachodnich. Jednym z ważniejszych elementów tej powstańczej układanki był Inowrocław, którego plan zdobycia opracował doktor Wojciech Jedlina-Jacobson, a w życie wprowadził młody podporucznik Paweł Cyms. To właśnie mianem "wyprawy Cymsa na Kujawy" określa się okres powstańczych walk na terenie Kujaw, którego cechami charakterystycznymi było zrzucenie jarzmy zaborcy. 

Pierwszy miastem, do którego dotarli powstańcy było Trzemeszno 1 stycznia 1919 roku. Wraz z nadejściem wojsk powstańców, działały już w Trzemesznie władze
polskie. Były one sformowane dzięki skutecznej akcji  emisariuszy z Gniezna. Nie wszędzie udało się to za pierwszym razem. Przypadkiem gdzie akcja stworzenia polskich władz nie powiodła się było chociażby Mogilno, gdzie przybyłego z Gniezna sierżanta Piotra Walczaka aresztowano, a Powiatowa Rada Ludowa wzbraniała się przez rozbrajaniem Niemców. Oddział porucznika Cymsa dotarł do Mogilna i wzmocnił trzemeszeńskich powstańców jeszcze 1 stycznia wieczorem. Na wieść o tym kompania Grenzschutzu została jednak rozbrojona.

Mogilno okazało się szczególnie istotne. To tutaj przeprowadzono przegrupowania sił. Dotarli też nowi ochotnicy, a część z nich ruszyła nawet na Barcin 4 stycznia. Nazajutrz czyli 2 stycznia wysłani w kierunku Strzelna powstańcy zgrupowani w dwóch plutonach rozpoznawczych wdały się w walkę. Do walki włączyli się też powstańcy ze Strzelna oraz kompania młyńska ze wsi Młyny. Efekt?  Zdobycie czterech karabinów maszynowych, dwóch zabitych Niemców, kilkunastu rannych oraz trzydziestu jeńców.  

[ZT]1733[/ZT]

Kolejne opanowane miasto to Kruszwica. Podobnie jak w Mogilnie na wieść o wydarzeniach w Strzelnie członkowie kruszwickiej Rady Ludowej zażądali opuszczenia miasta przez liczący kilkaset osób Grenzschutz. Kiedy niemieckie siły nie posłuchały tego nakazu, oddział powstańczy w nocy z 2 na 3 stycznia rozbroił Niemców i wziął do niewoli kapitana. Do dziś pamiątkę tamtych szczególnych wydarzeń stanowi tablica pamiątkowa na ścianie szkoły przy ulicy Kasprowicza 7. Na swoim szlaku powstańczych znalazły się też okoliczne miejscowości m.in. posterunek graniczny w Krzywym Kolanie, stacja kolejowa we Wronowach oraz obsadzenie grobli koło Janikowa, którą przez Jezioro Pakoskie przebiegają ważna linia kolejowa z Poznania do Inowrocławia. 

Z Kruszwicy nie zważając na dalsze rozkazy, ani prośby Rady Ludowej Inowrocławia Cyms poprowadził powstańców do boju zdobywając Inowrocław 6 stycznia. Dowództwo w Poznaniu pełne obaw o zbyt rozciągnięte linie frontu poleciło Cymsowi zaprzestanie dalszych działań i przystąpienie do zorganizowania z pospolitego ruszenia jednolitych sił zbrojnych. Oddziały Cymsa pozostały w Inowrocławiu by zorganizować tu 1 Pułk Grenadierów Kujawskich. Z Strzelna i Kruszwicy powróciły do swoich miejscowości, aby zorganizować tzw. Batalion Nadgoplański. Dowódcą batalionu został ppor Zygmunt Prusinowski (dowodził siłami powstańczymi w Kruszwicy), którego jednak około 15 stycznia odwołano do garnizonu inowrocławskiego.

[DAWNY]1640589572770[/DAWNY]

Jego następcą został ppor Kazimierz Dratwiński, oficer armii pruskiej, syn Polaka urzędnika pruskiego mieszkający w Saksonii. Jego adiutantem mianowano Stanisława Miskiewicza. Dowódcami oddziałów zostali: 9 Kompania Ignacy Nowak, 10 kompania Franciszek Nowicki, 11 kompania Józef Adamczewski, 12 Kompania Stanisław Pałczyński. Dowódcą kompani karabinów maszynowych został Stanisław Molenda, a kawalerii Arnold Benewitz. Jan Paprocki dowodził taborami, zaś oficerem gospodarczym i płatnikiem mianowano Aleksa Niklewskiego. Szefami kompanii mianowano Józefa Urbanka, Antoniego Nowaka, Jana Litwina, Stefana Trzeckiego, Franciszka Badynę i Jana Bociańskiego. Starsze roczniki pospolitego ruszenia m.in ojców rodzin zwolniono z oddziałów frontowych kierując ich do Straży Ludowej. Dla uzupełnienia składów młodszymi rocznikami utworzono Komendę Poborową, a prowadzenie rekrutacji powierzono Józefowi Mazurowi. Ochotniczy pobór bardzo szybko uzupełnił brakujące stany osobowe w kompaniach. Wojsko zakwaterowano w hotelu pod Mysią Wieżą oraz barakach należących do Cukrowni Kruszwica, przy ulicy Aleja Dworcowa.

[PORADA]

Ze źródeł wynika, że Batalion Nadgoplański otrzymał zadanie - ubezpieczenie frontu na linii Opoki, Opoczki, Klepary, Lipienko, Babolin Wielowieś. Polskie jednostki liczyły od kilkunastu do kilkudziesięciu żołnierzy pod dowództwem podoficerów. Uzbrojeni w karabiny bojowe, lekkie i ciężkie karabiny maszynowe i granaty ręczne. Obsadzony odcinek stykał się na wschodzie z Polską Organizacją Wojskową na terenie tzw Kongresówki (zabór rosyjski) i na zachodzie z oddziałami ppor Cymsa. Dowódcami odcinka byli na zmianę dowódcy Kompani. Zmiany dokonywano co 2-3 tygodnie. Oddziały na linię frontu dowożono kolejką Cukrowni Kruszwica, którą kierowali zawsze gotowi do jazdy w rejon frontu maszyniści to Walenty Grzeszkowiak, Aleksander Grocholski, Józef Szczechowski. Oddział kawalerii urósł do szwadronu i otrzymał nazwę Szwadron Nadgoplański i w połowie stycznia przeniesiono go do dyspozycji ppor Cymsa w Inowrocławiu. W Kruszwicy pozostał pluton kawalerii do celów patrolowych i łącznościowych. W boju o Szubin 11 stycznia, który toczył się na całym odcinku frontu północnego oddział 120 żołnierzy Batalionu Nadgoplańskiego pod dowództwem ppor Dratwińskiego poległo 18 Niemców, a 74 jeńców trafiło do niewoli. Straty oddziału kruszwickiego to 1 zabity i 2 rannych. Poległy Jan Dąbrowski został pochowany na kruszwickim cmentarzu. Po zajęciu Łabiszyna oddział powrócił do Kruszwicy.

16 lutego został zawarty rozejm na prowadzenie walk w Trewirze. Jednak co i rusz wybuchały potyczki między siłami powstańczymi, a Niemcami, którzy do końca starali się odzyskać jak najwięcej terytorium przed zbliżającym się podpisaniem Traktatu w Wersalu. 11 kwietnia Batalion Nadgoplański opuścił Kruszwicę do nowego miejsca postoju W "Białych Koszarach" w Inowrocławiu, które zdobywał 3 miesiące przedtem. Nazwa Nadgoplański powoli zaczęła zanikać jednak jeszcze długi czas, 3 Batalion 5 pułku Strzelców Wielkopolskich otrzymywał uzupełnienie ze swojego macierzystego rejonu służąc na froncie.

28 czerwca 1919 roku nastąpiło podpisanie Traktatu Wersalskiego. Powstanie okazało się zwycięskie, tereny zdobyte przez powstańców oraz obszar Pomorza wraz z dostępem do Bałtyku zostały włączone w skład państwa polskiego. Dnia 10 stycznia 1920 roku weszło w życie postanowienie układu.

[ZT]1741[/ZT]

[ZT]1745[/ZT]

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%