Działacze stowarzyszenia przypomnieli wątek kruszwicki przy okazji rozbiórki zabytkowej wąskotorówki w Płowcach. Na części mijanki oraz szlaku w kierunku Osięcin powstała ścieżka rowerowa licząca łącznie około sześćset metrów. Po zawiadomieniu konserwatora zabytków sprawa znalazła się w prokuraturze ale w lipcu została umorzona. Organ ochrony zabytków nie poprzestał po tej decyzji i zawiadomił kolejne instytucje m.in. Sąd Rejonowy w Radziejowie oraz Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Radziejowie.
Więcej na ten temat w portalu NaszRadziejów.pl
Przy okazji powrócono do wątku ścieżki rowerowej z Kruszwicy do Mogilna. Przypomnijmy w tej sprawie w lipcu podpisano list intencyjny między powiatem inowrocławskim i mogileńskim. Według założeń inicjatywa samorządowa (pod którą podpisali się starosta inowrocławski Wiesława Pawłowska, Starosta
Mogileński Bartosz Nowacki oraz Burmistrz Mogilna Leszek Duszyński) miała polegać na nieodpłatnym przejęciu nieczynnej linii kolejowej nr 231 na odcinku Mogilno-Kruszwica z przeznaczeniem na ścieżki pieszo-rowerowe. Pomysł spotkał się z odmową PKP.
Jak podkreśliło Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego "nie pozwoli na niszczenie zabytków i budowę bezsensowych ścieżek rowerowych w śladach kolejowych".
- Również dzięki naszemu pismu po artykule w Portalu Kujawskim udało się skutecznie zablokować budowę ścieżki rowerowej po linii kolejowej z Kruszwicy do Mogilna. PKP przystało na rozsądną i słuszną propozycję dla samorządów, która polegać ma na możliwości przekazania linii kolejowej, ale wyłącznie na potrzebę reaktywacji kolei. Pas kolejowy jest na tyle szeroki, iż ścieżki rowerowe można budować obok toru wzdłuż linii kolejowych - uważają działacze.
[ZT]17967[/ZT]
[ZT]17963[/ZT]
[ZT]17962[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz