Rada Powiatu Mogileńskiego przyjęła uchwałę o wprowadzeniu strefy ciszy na jeziorze Łąkie. Decyzja została podjęta po rozpatrzeniu petycji złożonej przez mieszkańców wsi, choć nie wszyscy radni poparli tę inicjatywę.
Wprowadzenie strefy ciszy zostało wprowadzone podczas sesji. O sprawie poinformował radny Paweł Jankowski. W mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze na temat decyzji rady.
— "Żebyście byli tacy skuteczni w kwestii remontu drogi w Łąkiem" — skomentował Piotr Posłuszny, sugerując, że sprawy infrastrukturalne również wymagają większego zaangażowania samorządu.
Niektórzy mieszkańcy zwrócili uwagę na inne niezrealizowane inwestycje w regionie. — "A kiedy zacznie się budowa obiecanej obwodnicy Strzelna? Bo chyba dzięki obietnicom jesteście tam, gdzie jesteście" — zapytał pan Tomek.
Zwolennicy decyzji wskazują na konieczność ochrony środowiska i równe traktowanie różnych obszarów wodnych w powiecie. — "Wysłuchano bezpośrednich mieszkańców mieszkających przy linii brzegowej i to jest sprawiedliwe. Skoro na większym jeziorze w naszym powiecie starano się zrobić strefę ciszy, to znaczy, że taki skrawek należy chronić" — napisała pani Barbara.
Decyzja wzbudziła jednak kontrowersje. Pan Adam skrytykował uchwałę, twierdząc, że zaszkodzi ona mieszkańcom wsi Łąkie. Na jego komentarz odpowiedział radny Jankowski, pytając, którzy mieszkańcy faktycznie korzystają z łodzi spalinowych.
Nie wszyscy są przekonani, że decyzja została podjęta w sposób demokratyczny. Pan Jakub zwrócił uwagę na brak konsultacji społecznych: — "Czy zrobiliście zebranie z mieszkańcami, żeby porozmawiać? Nie tylko same afery kręcicie. Dziękuję za takich radnych."
Sprawa wciąż budzi emocje wśród mieszkańców i internautów.
[ZT]11236[/ZT]
[ZT]11231[/ZT]
[ZT]11246[/ZT]