Kujawskie Zapusty ("dni kuse" czyli diabelskie), zwane w innych częściach kraju "Śledzikiem", to czas, w którym kończy się karnawał, czas hucznych zabaw i ucztowania.
Tradycja wywodzi się jeszcze z czasów przedchrześcijańskich. W tradycji słowiańskiej łączy ona elementy urodzaju i płodności, a także zamiłowania przodków do przebierania się, szczególnie za zwierzęta.
[YT]https://www.youtube.com/watch?v=RWLdxz9Zba8[/YT]
Sama nazwa "Podkoziołek" wywodzi się z tradycji, w której wyrzeźbiona z drewna koza, stawiana była przy orkiestrze, a dziewczęta proszone do tańca przez chłopców wykonujących pieśni musiały wnieść okup i składały monety na talerz pod koziołkiem. Inne źródła podają też, że w dzień przed Środą Popielcową pieczono na rożnie barana, lub kozła, a "pod koziołka" wznoszono toasty.
Tradycja chodzenia z kozą ma również sprawić, by przywołać szybciej wiosnę. Barwne korowody przebierańców, przebranych za zwierzęta symbolizują siłę. Jest wśród nich diabeł, śmierć, kominiarz, młoda para, niedźwiedź - symbol siły, koń - symbol sił wegetacyjnych, bocian - symbol wiosny, oraz koza - symbol płodności w odniesieniu do ludzi, zwierząt i ziemi.
Również i w naszej gminie młodzi podtrzymują tradycję. Dziś "Koza" grasowała m.in. w Ciencisku, Bożejewicach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz