W zakres tematyczny wchodzą zatem także zbrodnie popełnione przez reżim komunistyczny po 1944 roku. PRL i zbrodnie na narodzie popełniane przez funkcjonariuszy tego państwa traktowane są przez nas jako część systemu komunistycznego, stąd opatrzone są miejsca zbrodni popełnionych przez komunistów sierpem i młotem — międzynarodowym symbolem komunizmu.
- Warstwa ta pokazuje wstrząsający obraz strat zadanych Polsce przez okupantów. Projekt jest otwarty — nie zaznaczyliśmy jeszcze na mapie wszystkich miejsc zbrodni popełnionych przez Niemców i komunistów, które mamy w bazie danych (jest ich w sumie prawie 40 tysięcy). Równocześnie część tych, które są uwidocznione, ma dane niedokładne i wymagają uzupełnień. Obecnie na mapie jest około 18 tysięcy punktów, w większości w pojałtańskich granicach Polski. Pracujemy nad przygotowaniem punktów poza tymi granicami - informuje Reduta Dobrego Imienia, której projekt sfinansował Fundusz Patriotyczny.
Na mapie umiejscowiono także obozy oraz miejsca egzekucji w Strzelnie i okolicy. Miejsca zbrodni niemieckich zostały oznakowane na terenie miasta. Do takich należy rozstrzelanie trzech osób 13 września 1939 roku oraz egzekucja do jakiej dopuścili się Niemcy 29 października 1939 roku (hitlerowcy rozstrzelali na Kopcach mieszkańców Strzelna).
Warstwy Pamięci przygotowały także informacje na temat cmentarza i terroru niemieckiego, żołnierzy WP oraz miejsce pochówku ofiar komunizmu.
W okolicy Strzelna doszło także do egzekucji we wsi Kurzebiela. Jak poinformowano za pośrednictwem platformy w 1940 roku funkcjonariusze gestapo zamordowali w lasach pod Strzelnem (pow. mogileński) około dwieście osób. W 1944 r. zwłoki spalono w ramach akcji zacierania śladów zbrodni. Nazwisk ofiar nie ustalono.
Do niemieckich egzekucji doszło także w miejscowości Łąkie. Tutaj w listopadzie 1939 roku niedaleko drogi z Łąkiego do Jeziorek zostało jednego wieczora listopadowego straconych 7 osób. Według relacji mieszkańca Jeziorek, Nowaka, ludność z tej miejscowości zmuszono do zakopywania żywych jeszcze ludzi. Zeznał on również, że niedaleko drogi z Łąkiego do Kopców były dwa groby nieznanych ludzi.
W Ciencisku autorzy projektu oznakowali egzekucję do jakiej doszło w 1944 roku. Oznakowane miejsce było obszarem kremacji zwłok. Jesienią 1944 r., wobec niechybnej klęski militarnej Niemiec, niemiecki okupant przystąpił do zacierania śladów masowych zbrodni. W tym celu dokonano ekshumacji szczątków doczesnych ofiar reżimu w leśnictwach Kopce i Kurzebiela, zwożąc je do lasu „Babiniec", położonego pomiędzy Cienciskiem a Jaworowem. Ułożone w pryzmy zwłoki, obłożone drewnem i oblane benzyną spalono, a popiół i niedopałki zakopano.
W tej samej miejscowości również doszło do egzekucji w listopadzie 1939 roku. W miejscowym lesie, w 1939 roku, dokonano masowej egzekucji okolicznych mieszkańców, których ciała ekshumowano w 1943roku i spalono dla zlikwidowania śladów.
W Lasach Miradzkich w 1939 roku doszło do egzekucji powstańców wielkopolskich ze Strzelna i okolicy; raz 18. osób, a drugi raz 22. osób. Również niedaleko drogi z Łąkiego do Jeziorek zostało jednego wieczora listopadowego straconych 7 osób, między nimi prawdopodobnie miał być burmistrz z Trzemeszna, Marchlewicz. Ludność z Jeziorek zmuszono do zakopywania żywych jeszcze ludzi (według zeznania Nowaka z Jeziorek, którego zmuszono do wykonania pochówków).
Również niedaleko drogi do Kopców i pól łąckich były groby dwóch nieznanych ludzi. Koło leśniczówki Kurzebiela nad drogą do Miradza, znaleziono grób księdza [proboszcza z Markowic, Mariana Wyduby - M. P.]. Ówczesny robotnik leśny Ignacy Krzewina z Łąkiego podsłuchał rozmowę Niemców, leśniczego i gajowego, z której wynikało, że zostało w tych lasach rozstrzelanych ponad 120 osób.; 25.11.1939 dokonano egzekucji na 11 osobach.
[ZT]1977[/ZT]
[ZT]1973[/ZT]
[ZT]1963[/ZT]
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz