Wczoraj po południu wysłałam moje 12 - letnie dziecko po drobne zakupy. Kiedy córka wróciła do domu, byłam wściekła. To, co ujrzałam nie mieści mi się w głowie. Jak można 12 - letniemu dziecku na 1 kg marchwi wcisnąć aż 4 marchewki z pleśnią? Nigdy więcej moja noga w tym sklepie nie postanie, pomijając fakt, że w dużych miastach jest taniej niż u nas w warzywniakach. Nawet świniom bym tej marchwi nie dała, a co dopiero dziecku... - pisze zbulwersowana mama.
Magda10:32, 28.05.2022
W głowie się nie mieści, kto mógł być tak obliczony, żeby dziecku sprzedać takie coś ? 10:32, 28.05.2022
Zdzichu10:51, 28.05.2022
Grube tematy tu idą 10:51, 28.05.2022
Mieszkaniec 07:50, 29.05.2022
Standard. Nie wierzę, że nikt nie wie o który sklep z rynku chodzi. Tam nawet dorosłym wciska stare warzywa lub owoce a jak się zwróci uwagę, to lament, że nie zauważyła. Oszukuje przy wydawaniu reszty. Oj troszkę tego jest. 07:50, 29.05.2022
Jan11:33, 28.05.2022
0 1
Wyluzuj redaktorku, bo ci majtki pękną? 11:33, 28.05.2022